Zastanawiałam się co wstawić najpierw, bo mam dwie rzeczy. Postanowiłam działać chronologicznie, więc dzisiaj będzie szydełkowe pudełeczko. Zrobiłam je dla pewnej miłej pani, która nie wie o tym, że mam bloga. W środku wypełniłam je cukierkami. Na zdjęciach cukierków nie ma, nie dlatego, że zeżarłam, ale dlatego, że wtedy jeszcze nie zostały kupione. To tak w ramach uściślenia :P.
Średnicy pudełka nie zmierzyłam, więc nie wiem ile dokładnie miało. W każdym razie było niewielkie, ale za to nawet pojemne. Można trzymać w nim co się chce, bo jest dosyć sztywne. W tym celu robiłam je, składając dla pewności włóczkę podwójnie. Wieczko jest doczepione i można sobie nim majtać do woli. Na jego szczycie kwiatek, który może ktoś kojarzy z tej podusi. Okazało się, że zostały jeszcze trzy, a jakoś tak pasował mi tutaj.
Nie wiem czy będzie się Wam podobało czy nie. Ja tam lubię takie falbanki, kwiatuszki i różne tego typu rzeczy, więc jestem zadowolona :). Pani była autentycznie pozytywnie zaskoczona, wygląda na to, że też jej się podobało :).