Troszkę dawno mnie nie było na blogu. Nie znaczy to, że niczego nie robiłam, wręcz przeciwnie. Nie po drodze było mi jednak z robieniem zdjęć i wstawianiem ich na bloga. Te które daję dzisiaj też pozostawiają bardzo wiele do życzenia, zdaję sobie z tego sprawę. Chciałam jednak koniecznie uwiecznić smoczka, zanim trafił do nowego właściciela.
Można wyginać mu ogon i łapki. Dzięki temu stoi i siedzi. Oczy i pazurki wyszyłam. Smoczka robiłam z tego wzoru: madisa.republika.pl/smok.rtf. Na końcu jest podana galeria autorki wzoru, piękne stworki można tam obejrzeć. Bardzo chciałabym kiedyś też tak szydełkować. Mam nadzieję, że to się stanie :). Na razie ciągle ćwiczę i ćwiczę. Ze smoka jestem zadowolona, tylko te nieszczęsne zdjęcia, ech ech.