Hej ho!
Bardzo dawno nie zrobiłam żadnej zabawki na szydełku, a przyznaję, to lubię najbardziej. Chociaż jest z tym też sporo zachodu, zwłaszcza wtedy kiedy nieco wyszło się z wprawy. Zależało mi na tym, żeby lala miała proste stojące nóżki, a jednocześnie, żeby była totalnie dziecięca. Jak to zwykle u mnie bywa pooglądałam sobie różne sposoby szydełkowania lalek i zainspirowana stworzyłam swoją wersję.
Lala na imię ma Rózia. Cała powstała z włóczek, które pozostały po innych robótkach. Wypełniona została kulką silikonową, dzięki czemu jest baaardzo mięciutka. Koniecznie chciałam, żeby miała intensywnie rude włosy. Ma około 30 cm wysokości, więc jest dosyć spora jak na stworzenia, które robiłam do tej pory. Z racji nietypowej wiosny jaką obecnie mamy, ubrana jest z jednej strony w wiosenną błękitną sukienkę, ale ma też ciepłe skarpetki i kamizelkę w kolorze radosnej jasnej zieleni. Ma także wygodne buciki, w których lubi chodzić na spacery. Rózia lubi leśne kwiaty i zapach sosnowego igliwia.
Pamiętam jak 5 lat temu (ależ to minęło) robiłam zdjęcia kwitnącemu kosmicie oraz leśnej i wodnej nimfie. Wtedy ich sesje zdjęciowe odbywały się na łonie natury, choć jakościowo nie był to szczyt marzeń. Myślę jednak, że był to bardzo dobry pomysł i warto go kontynuować. Poza tym od tamtego czasu trochę podciągnęłam się w fotografowaniu przyrody. Myślę, że warto połączyć znów dwie te pasje.
Cudowna lala !! Podziwiam i oczu nie mogę oderwać :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo miłe :) Włożyłam w nią dużo serca :)
UsuńCudowna, widać że włożyłaś w to dużo pracy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękne rzeczy , podziwiam. A można gdzieś znaleźć opis jak to zrobić? poproszę.
OdpowiedzUsuńNie mam niestety opisu, bo inspirowałam się różnymi lalkami, dokonując przy okazji własnych zmian. Pozdrawiam! :)
Usuń