sobota, 14 lutego 2015

Post kotowo-rysunkowy prawie walentynkowy.

      Prawie, bo walentynek jakoś nie świętuję, więc nawet nie pomyślałabym, że będę miała coś tematycznego do wstawienia na bloga w ten dzień. A tu jednak niespodzianka! Przyszła mi do głowy najpierw jedna "rzecz", a właściwie nie rzecz. Oto ona, moja walentynkowa Filusia z serduszkiem :).

kot z serduszkiem

      To jej debiut w wirtualnym świecie. Zrobienie jej zdjęcia wbrew pozorom nie jest wcale takie proste. Ma zadziwiającą umiejętność natychmiastowego zwiewania, kiedy podejdzie się do niej z telefonem (w domyśle z aparatem :P). Zupełnie jak jej właścicielka :D. Tyle, że u panny Filutelli zależy to od humoru.
      Do tego, żeby jeszcze pozostać w klimacie serduszkowym daję żniwiarkę z planety Lipy w Proszku. Jest neltką, a serduszka, które kosi są zbożem :).


      A oto świnka, która była moją inspiracją do żniwiarki serduszek :D.

12 komentarzy:

  1. Gejszowe usteczka tej żniwiareczki aż się proszą o całowanie lub....cos innego ;p. Marshal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie fikaj, bo jej chłop żniwiarz Cię usłyszy i pogoni kosą :P.

      Usuń
  2. Serduszko na Filusi wygląda fajnie :)
    ładny obrazek
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Filusi i obrazkowym czyli własnym :).

      Usuń
  3. no nie wierzę, że masz taką walentynkową kotkę!! śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Filusia polubi zdjęcia, kiedy powiem jej, że dostaje komplementy :D.

      Usuń
  4. Jakie rewelacyjne zdjęcie cudny kot z serduchem :) Filusia jest przesłodka. Rysunek genialny - masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  5. twoja kicia wygląda przesłodko ,moja jest strasznie dzika :P

    OdpowiedzUsuń

Pam pam pam!
Dziękuję prześlicznie wszystkim przybyszom, którzy zostawili komentarz na Szydełkowej Planecie. Niech włóczka was prowadzi, niczym nić Ariadny ;)