Dzisiaj mam zaszczyt przedstawić młodszą siostrzyczkę Celinki, Lukrecję. To taki prosty aniołek bez łapek ani nóżek, po prostu do powieszenia na choinkę. Za to aureolka i skrzydełka oczywiście są, jak u każdego szanującego się aniołka :). Do tego lekki uśmiech i błyszczące oczka. Lukrecja jest jeszcze mała, ale w przyszłości chciałaby pracować w anielskiej fabryce pogody, najchętniej w dziale chmurek. Mam nadzieję, że jej marzenie się spełni :).
Tutaj chciałam pokazać jak wygląda zawieszona, tylko jakość słabsza.
A tutaj Lukrecja w anielskiej poświacie :D.
Wspaniały aniołek! Piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :).
UsuńLukrecja Borgia?;p. Będzie się z Celinką "tegowała" jak na Borgiów przystało?;p Marshal
OdpowiedzUsuńDurnyś :P. Nie, to Lukrecja Aniołorgia, a ich ród jak na aniołki przystało jest bardzo grzeczny :).
UsuńPrzeurocza ta Twoja Anielica, choinka z jej udziałem na pewno będzie wyglądać zjawiskowo;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Lukrecja również dziękuje i dyga grzecznie :).
UsuńNIe kojarzy mi się z Borgią. Tylko z czyś słodkim :)
OdpowiedzUsuńO i to jest prawidłowe skojarzenie :D.
UsuńŚlicznotka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię aniołki i ten też mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
Usuń