środa, 4 listopada 2015

Etui na telefon - Pan Piesek :)

      Zmieniłam telefon, więc na szybko musiałam wymodzić coś co przynajmniej tymczasowo będzie mi go chroniło. Poprzednie etui nie nadawało się już, nie tylko ze względu na wielkość, ale było już nieco sfatygowane :P. Powstał więc Pan Piesek, który mam nadzieję będzie dobrym ochroniarzem. Jak dotąd sprawuje się dobrze :). Zastanawiałam się nad zrobieniem mu jęzorka, ale w końcu stwierdziłam, że taki wystarczy. Piesek ma wielkie zdziwione oczy, jeszcze większy nos, kłapciaste uszy i "merdający" ogonek. Oto zdjęcia.

szydelkowe etui na telefon

etui na telefon piesek

etiu na telefon na szydelku piesek


30 komentarzy:

  1. Ale słodka mordka!:D Jestem pewna, że jako ochroniarz sprawdzi się doskonale:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ słodziak jest ten piesio :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny ochroniarz :)
    Ja, niestety muszę mieć etui antywstrząsowe, bo zdarza się, że jak trzymam go w ręku i coś robię, to nagle bach! I już leży na ziemi, płytkach, chodniku ....
    Aż się dziwię, że jeszcze się nie popsuł :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oj znam ten ból, mi też zdarzało się już wyślizgnięcie z rąk, więc muszę pomyśleć o takim etui jak Ty. Na razie tymczasowo jest jednak piesek :).

      Usuń
  4. Przecudny piesek :) Nie mogę go w domu pokazać, bo na pewno znalazłby się amator "ja też takiego chcę !" . Myślę, że jęzor byłby fajny, ale straciłby wtedy ten wyraz uwagi, ktory ma na pysku.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ha, a może właśnie to byłaby dobra motywacja do wyszydełkowania :).

      Usuń
  5. Ale świetny piesio ! Założę się, że będzie doskonałym ochroniarzem nowego sprzętu ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeej, ale cudny! Genialne etui! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gryzie?

    - Wolfik

    OdpowiedzUsuń
  8. Hau, Hau! Rewelacja, tylko nie zapomnij go regularnie wyprowadzać na świeże powietrze! Telefon musi być niewielkich rozmiarów, bo etui bardzo poręczne. Od razu mi się przypomina wierszyk Brzechwy o psich smutkach. Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko i już nie ma smuteczków nad rzeczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyprowadzany na dwór jest codziennie, często na sporo godzin, musi się wybiegać :D. Cieszę się, że etui wydaje się niewielkie, bo tak naprawdę telefon jest dość duży. Wierszyka szczerze powiedziawszy nie pamiętam, musiałabym zajrzeć do książki z wierszami Brzechwy :).

      Usuń
  9. Śliczne etui. Uroczo wygląda ten piesek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hihi, ale cudny malusi piesio! Śliczny i praktyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki słodziutki psiaczek :) Nikt nie odważy się ukraść telefonu w takim etui :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie tak jest naprawdę i mam nadzieję, że ciągle będzie tak dobrze pilnował :).

      Usuń
  12. Alee słodkie etui <3 piesiooo. Bardzo podobne kupiłam ostatnio jak odwiedzałam serwis komórkowy w celu kupienia nowej ładowarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mój już się do tego czasu już nieco wysłużył, ale dalej korzystam z jego ochrony :)

      Usuń

Pam pam pam!
Dziękuję prześlicznie wszystkim przybyszom, którzy zostawili komentarz na Szydełkowej Planecie. Niech włóczka was prowadzi, niczym nić Ariadny ;)