Zmieniłam telefon, więc na szybko musiałam wymodzić coś co przynajmniej tymczasowo będzie mi go chroniło. Poprzednie etui nie nadawało się już, nie tylko ze względu na wielkość, ale było już nieco sfatygowane :P. Powstał więc Pan Piesek, który mam nadzieję będzie dobrym ochroniarzem. Jak dotąd sprawuje się dobrze :). Zastanawiałam się nad zrobieniem mu jęzorka, ale w końcu stwierdziłam, że taki wystarczy. Piesek ma wielkie zdziwione oczy, jeszcze większy nos, kłapciaste uszy i "merdający" ogonek. Oto zdjęcia.
Ale słodka mordka!:D Jestem pewna, że jako ochroniarz sprawdzi się doskonale:P
OdpowiedzUsuńHau hau hau :D. Dziękuję!
UsuńAleż słodziak jest ten piesio :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPrzesłodkie etui :)
OdpowiedzUsuńSzczekające dziękuję :P.
Usuńśliczny ochroniarz :)
OdpowiedzUsuńJa, niestety muszę mieć etui antywstrząsowe, bo zdarza się, że jak trzymam go w ręku i coś robię, to nagle bach! I już leży na ziemi, płytkach, chodniku ....
Aż się dziwię, że jeszcze się nie popsuł :)
Pozdrawiam
Dziękuję! Oj znam ten ból, mi też zdarzało się już wyślizgnięcie z rąk, więc muszę pomyśleć o takim etui jak Ty. Na razie tymczasowo jest jednak piesek :).
UsuńŚliczny piesek!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPrzecudny piesek :) Nie mogę go w domu pokazać, bo na pewno znalazłby się amator "ja też takiego chcę !" . Myślę, że jęzor byłby fajny, ale straciłby wtedy ten wyraz uwagi, ktory ma na pysku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję! Ha, a może właśnie to byłaby dobra motywacja do wyszydełkowania :).
UsuńAle świetny piesio ! Założę się, że będzie doskonałym ochroniarzem nowego sprzętu ! :)
OdpowiedzUsuńWarczy i gryzie, słowem chroni idealnie :P.
UsuńJeeej, ale cudny! Genialne etui! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :).
UsuńGryzie?
OdpowiedzUsuń- Wolfik
Gryzie, w końcu prawdziwy ochroniarz :P.
UsuńHau, Hau! Rewelacja, tylko nie zapomnij go regularnie wyprowadzać na świeże powietrze! Telefon musi być niewielkich rozmiarów, bo etui bardzo poręczne. Od razu mi się przypomina wierszyk Brzechwy o psich smutkach. Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko i już nie ma smuteczków nad rzeczką.
OdpowiedzUsuńWyprowadzany na dwór jest codziennie, często na sporo godzin, musi się wybiegać :D. Cieszę się, że etui wydaje się niewielkie, bo tak naprawdę telefon jest dość duży. Wierszyka szczerze powiedziawszy nie pamiętam, musiałabym zajrzeć do książki z wierszami Brzechwy :).
UsuńSłodziak. I ten ogonek...
OdpowiedzUsuńHa dziękuję :).
UsuńŚliczne etui. Uroczo wygląda ten piesek :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
UsuńHihi, ale cudny malusi piesio! Śliczny i praktyczny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, aż zamerdał ogonkiem :P.
UsuńJaki słodziutki psiaczek :) Nikt nie odważy się ukraść telefonu w takim etui :P
OdpowiedzUsuńJak na razie tak jest naprawdę i mam nadzieję, że ciągle będzie tak dobrze pilnował :).
UsuńAlee słodkie etui <3 piesiooo. Bardzo podobne kupiłam ostatnio jak odwiedzałam serwis komórkowy w celu kupienia nowej ładowarki.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mój już się do tego czasu już nieco wysłużył, ale dalej korzystam z jego ochrony :)
Usuń