piątek, 3 października 2014

Motylki z listkami na dokładkę, czyli mojej mamy szydełkowania ciąg dalszy

      Dzisiaj mimo jesieni będzie trochę wiosennie a to za sprawą motylków, które zostały mi jeszcze do wstawienia. Zrobiła je rzecz jasna mama, nie ja ;). Te cienkie nici i mniejsze rozmiary szydełek jakoś mnie na razie przerażają. Wolę pozostać póki co przy grubszych włóczkach. Te motylki to takie drobne rzeczy. Można ich używać jako mini serwetek do dekoracji albo nawet podkładek pod kubki. Docelowo były robione na dekorację do przedszkola, a teraz wesoło fruwają po domu. Jak widać są różnokolorowe i radosne :).

szydełkowy motylek

szydełkowy motyl





       A do tego wrzucam jeszcze zdjęcie listków. Robione z ciemnozielonych nici, które na zdjęciu wychodziły jakoś jeszcze ciut ciemniej. Hm ale myślę, że mniej więcej widać.

szydełkowe listki

13 komentarzy:

  1. Śliczne są! :) Motylki dobre na każdą porę roku! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu mamy :). No tak, a na dodatek takim nie straszne są mrozy i przeżyją całą zimę ;p

      Usuń
  2. Takie ładne rzeczy z Mamą robicie, a mnie szydełko nie lubi - próbowałam, to wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama mówi, że też na początku różnie jej szło na szydełku. Rzucała i znowu do niego wracała. Tak więc czasem warto mimo wszystko próbować :). Chociaż z drugiej strony, mnie nie lubią druty, więc wiem, że jak coś nie idzie zbytnio, to znacznie przyjemniej zająć się tym co się lepiej potrafi :).

      Usuń
  3. I powiesić motylki ! Na oknie, coby promienie słońca łapały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, wtedy już całkiem wiosennie by było, zamiast jesiennie :D.

      Usuń
  4. Super te liście kasztanowca, do tej pory nigdzie się z nimi nie spotkałam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu mamy. A tak właściwie to nigdy nie zastanawiałam się czego to są liście. faktycznie trochę może i kasztanowca :D.

      Usuń

Pam pam pam!
Dziękuję prześlicznie wszystkim przybyszom, którzy zostawili komentarz na Szydełkowej Planecie. Niech włóczka was prowadzi, niczym nić Ariadny ;)