piątek, 24 października 2014

Panna Aniołkówna Celinka - czyli aniołek na szydełku

      Zaświeciło słońce, a tym samym udało mi się zrobić zdjęcia aniołkowej panieneczce. Ma na imię Celinka i jest bardzo wesołym aniołkiem. Uwielbia tańczyć i wyczyniać jakieś wygibasy, co będzie widoczne na zdjęciach. Celinka ma coś pomiędzy 15 a 16 cm wzrostu. Ma długie nóżki, a krótkie ręce, taki był zamysł. Do tego blond loki, bo taka jest niebiańska moda. Celinka jak każdy aniołek lubi chodzić w sukienkach. Ma na sobie jak widać taką błękitną z falbanką. Pod spodem widać jej trochę niebieskie aniołkowe majteczki, ale jak się okazuje, na chmurkach nikt się takimi rzeczami nie przejmuje. Żeby było bardziej świątecznie Celinka ma falbankę obramowaną błyszczącą, włochatą, złotą nitką. Z takiej samej zrobiona została jej opaska na główce, czyli aureolka (bo tak naprawdę aniołki nie mają aureoli, to ich świąteczne opaski tak błyszczą wokół głów :)). Buciki rzecz jasna pod kolor stroju, też błękitne. Bardzo wygodnie skacze się w takich po chmurach. Panna Aniołkówna ma białe skrzydełka, dzięki którym może latać nawet na bardzo dalekie dystanse. Na jej buzi zawsze gości delikatny uśmiech, a oczy ze srebrnych koralików połyskują wesoło. Oto cała Celinka :).

szydełkowy aniołek


      Celinka szepcze mi właśnie do ucha, że miałam napisać jeszcze o jej bardzo ważnej funkcji. Otóż mała anielinka należy do zaszczytnego grona Aniołów Stróżów. To nie byle jaka funkcja, więc jestem z niej bardzo dumna, że zaszła tak daleko :).



      Tutaj mamy właśnie wygibasy i tańce, o których napisałam wcześniej ;p.




      I jeszcze Celinka w stadium "lotki do badmintona". Tak to nazwał Marcin, więc okazuje się, że aniołki zanim jeszcze się narodzą, są właśnie takimi lotkami :).


      Celince można doczepić szydełkowy czy nawet zwyczajny sznureczek do zawieszenia na choinkę, ale na razie zostaje taka stojąca. I hm wiem, że dałam dużo dużo zdjęć, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać ;p.

szydełkowy anioł


15 komentarzy:

  1. Ciebie mi przypomina, zwłaszcza, że ma tak samo cienkie i krzywe nogi jak Ty ;p. Marshal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat przypominam, że ja mam piękne i zgrabne nogi, co widać na podobiźnie umieszczonej u samej góry bloga :P. A co do Celinki to ma specjalne nogi do chmurzastego tańca :).

      Usuń
  2. I dobrze, że dałaś dużo zdjęć, pozachwycać się można. No nie wiedziałam, skąd takie aniołki, a teraz wiem :) Powiem chłopakom, coby więcej lotek gubiły :)
    Ślicznie Ci wyszła, z tymi loczkami i z tą złotą nitką...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :). Ha oj tak tak trzeba gubić jak najwięcej, to narodzi się dużo aniołków :D. A skoro święta się zbliżają to każda para rąk i skrzydełek na chmurkach im się przyda :).

      Usuń
  3. Śliczny aniołek, podziwiam jak ma świetnie zrobione włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Celinka jest świetna a loki ma fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj.
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award.
    Szczegóły tutaj: http://gibonikowamama.blogspot.com/2014/10/nominacja-do-liebster-blog-award-razy-2.html
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka cudna ta panienka i jakie śliczne blond loczki ma .

    OdpowiedzUsuń

Pam pam pam!
Dziękuję prześlicznie wszystkim przybyszom, którzy zostawili komentarz na Szydełkowej Planecie. Niech włóczka was prowadzi, niczym nić Ariadny ;)