niedziela, 24 sierpnia 2014

Plaźmik z Planety Lipy w Proszku

      Na początek krótkie wyjaśnienie. Istnieją tak naprawdę dwie planety. Oprócz Szydełkowej jest też Tiliaxis, zwana przeze mnie Planetą Lipy w Proszku. Życie toczy się na niej dzięki życiodajnemu proszkowi z lipy i stąd jej nazwy. Nie ma ona za wiele wspólnego z szydełkiem, ale jest czymś, czemu lubię poświęcać czas. Nie będę zakładała dla niej osobnego bloga, ale niektóre rzeczy pojawiające się tutaj, będą się do niej odnosiły. Tak jest i dzisiaj. 
      Przedstawiam Plaźmika z Tiliaxis.


      Plaźmiki to stworzenia żyjące w środowisku wodnym, w strefie przybrzeżnej. Mogą poruszać się także po lądzie, niestety dość krótko. Rozmnażają się za pomocą wypustek na końcu ogonów (tak, to coś wystające jest ogonkiem, choć po fakcie przyszło mi do głowy, że przypomina mi rękę z megamięśniem :D). Poruszają się za pomocą spiralnie zwiniętych macek. Płeć u plaźmików można rozpoznać po ubarwieniu. Samce są niebieskie, a samice czerwone bądź różowe. Młode rodzą się zielone, a dopiero z czasem zmieniają ubarwienie na właściwe dla swojej płci. Stworzenia te żywią się mułem i proszkiem z lipy zmieszanym z wodą i osiadłym na jej dnie, tzw. plaźmidłem, stąd ich nazwa. 
      Plaźmik, którego zrobiłam ma swoją funkcję. Będzie dzielnie ochraniał biurko Marcina przed jego kubkami. Mam zamiar zrobić jeszcze samiczkę, żeby nie było mu smutno.

4 komentarze:

  1. Plaźmik z miejsca skojarzył mi się z Latającym Potworem Spaghetii :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! Ale mnie rozśmieszyłaś tym stworzonkiem! Przemiłe!

    OdpowiedzUsuń

Pam pam pam!
Dziękuję prześlicznie wszystkim przybyszom, którzy zostawili komentarz na Szydełkowej Planecie. Niech włóczka was prowadzi, niczym nić Ariadny ;)