Hej ho!
Ostatnio znowu dość długo mnie tutaj nie było. Zagraniczne wyjazdy w różne miejsca bardzo mocno poporcjowały mi czas i możliwości robienia na szydełku. Mam nadzieję, że od teraz to się zmieni i będę mogła wrócić tu na dobre. Bardzo bym tego chciała, bo szydełkowanie jak zresztą każda inna dłubanina ciągle sprawiają mi dużo radości.
Z racji przerwy chciałam zacząć od czegoś prostego, co pozwoli mi trochę się rozruszać, ale jednocześnie będzie rzeczą przydatną na co dzień. Po wieczorze rozmyślań zdecydowałam, że taka zakupowa siatka będzie dobrym pomysłem. Na co dzień korzystam z wielorazowych siatek i toreb, do czego i Was zachęcam, nie tylko ze względów ekologicznych (chociaż oczywiście też), ale także wygody i tego, że po prostu ładniej wyglądają. Do tej pory nie przetestowałam jeszcze jak w takim celu sprawdzi się własnoręcznie wykonana szydełkiem, więc do dzieła!
W internecie można sobie obejrzeć mnóstwo różnych sposobów na wykonanie, ale mnie w tym momencie najbardziej przekonała ta z filmiku tutaj ->
KLIK
Wzorując się na niej powstała moja, która prezentuje się tak:
Moim zdaniem, jej dużym atutem jest to, że łatwo dopasować sobie rozmiar do własnych preferencji. Do tego przyjemny moim zdaniem wygląd sprawia, że może pełnić różne funkcje. Aby osiągnąć odpowiadającą mi głębokość, musiałam zrobić dużo więcej rzędów niż autorka, ale była to kwestia włóczki, którą wybrałam i wielkości szydełka. Pasek zrobiłam na tyle długi, aby móc przekładać torbę przez ramię.
Przyznam, że jeszcze nie miałam okazji jej przetestować w praktyce, ale kiedy to zrobię, postaram się dać tutaj znać.
Pozdrawiam!