Miksik serwetkowy mamy dziś prezentuję. Wszystkie są nieduże i śliczne. Mogą służyć też jako podkładki pod kubki. Niestety na zdjęciach nie wszystkie kolory wyszły takie radosne jak na żywo. Zwłaszcza w czerwonym coś mi się pokiełbasiło, i aparat oszalał, ale myślę, że ogólnie widać co i jak. Zapraszam do oglądania :)
Piękne na żywo na pewno jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo ładne, ta niebieska mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Widać, że ładne. Czerwona aż pulsuje na moim monitorze ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zacięcie do szydełkowanie i zasób nici :)
Pozdrawiam
Śliczne serwetki.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu mamy :).
OdpowiedzUsuńPrzesliczne serwetki. Ja niestety na szydelku nie umiem.;(
OdpowiedzUsuń